Maluszki, które dopiero niedawno pojawiły się na świecie, nie mają jeszcze rozwiniętych wszystkich zmysłów. Ich wzrok nie działa póki co w sposób zupełnie prawidłowy, dlatego też rodzice zaczynają się zastanawiać, kiedy ich pociecha będzie mogła dostrzec pierwsze kolory czy nawet ich twarze. Wzrok wbrew pozorom rozwija się dosyć szybko, a jeśli dodatkowo się go stymuluje, można znacząco przyspieszyć ten proces. A kiedy dziecko zaczyna widzieć? Jak pomóc mu dostrzec jeszcze większą ilość szczegółów bądź kolorów?
Jeżeli maluch dopiero pojawił się na świecie, jego zmysły oczywiście nie działają tak jak to dzieje się w przypadku osób dorosłych. Widzi on wyłącznie te szczegóły i kolory, które pojawiają się niemalże tuż przy jego twarzy – maksymalnie trzydzieści centymetrów od samych oczu. Tulony w ramionach ojca jest więc w stanie dostrzec jego twarz, a karmiony przez mamę w naturalny sposób może skupić się na piersi i dzięki temu lepiej pobrać z niej pokarm. Oczywiście wyraźne rysy twarzy czy szczegóły przedmiotów nie są przez niego dostrzegane. Dziecko tuż po narodzinach widzi wyłącznie ogólne kontury. Ma też trudności z rozróżnianiem kolorów. Nie radzi sobie z dostrzeganiem tych jaśniejszych i bardziej stonowanych barw, dlatego póki co beż czy odcień kremowy dla niego po prostu nie istnieją. Co innego intensywne barwy. Wyrazista żółć czy intensywna pomarańcz oddziałuje dość mocno na wzrok maluszka. Z tego powodu jego pokoik powinien być wypełniony artykułami w żywych kolorach. Będą one pobudzać wzrok dzieciaka do pracy, który dzięki temu szybciej się rozwinie.
Oczywiście z każdym dniem życia wzrok maluszka będzie ulegać poprawie. Podczas gdy początkowo będzie on dostrzegać maksymalnie 5% wszystkich barw, detali i zarysów, już kilka miesięcy później ten ważny narząd zmysłu zacznie pracować kilkaset razy lepiej. Dzieci tuż po urodzeniu radzą sobie mimo wszystko ze swoim gorszym wzrokiem. Doskonale funkcjonują bez widzenia wszystkich przedmiotów, bo dostrzegają po prostu to, co dla nich podczas tych pierwszych dni życia jest najważniejsze. Mogą spokojnie zauważyć pierś matki, aby spożyć znajdujący się w niej pokarm, zapamiętać jej rysy twarzy i kojarzyć się ze szczęściem i spokojem, a także poznawać najprostsze i największe elementy oraz podstawowe i intensywne barwy. Mimo iż ich oczy nie pracują jeszcze najlepiej, daje to świetny pretekst do działania zupełnie innymi zmysłami. Już małe noworodki doskonale słyszą i są w stanie rozpoznawać wiele zapachów. Poznają świat nieco inaczej niż dorosły człowiek, ale też potrafią go efektywnie odbierać. Uczą się i rozwijają. A z czasem ich polepszający się wzrok zdecydowanie im to ułatwia.
Kiedy dziecko zaczyna widzieć? Tak naprawdę od samego początku, choć kilka dni po urodzeniu nie jest w stanie dostrzegać tych wszystkich szczegółów, wyrazistych zarysów czy jasnych i delikatnych barw. Z czasem opanowuje te umiejętności do perfekcji. Wzrok dziecięcy rozwija się w niesamowitym tempie i już po paru miesiącach jest niemalże perfekcyjny.
