Matki mają sporo wyzwań w swoim życiu. Już sama ciąża jest trudnym przeżyciem i wiele kobiet boryka się po nim z depresją. Później wcale nie jest łatwiej. W filmach macierzyństwo przedstawiane jest w jasnych barwach. Nikt nie pokazuje nieprzespanych nocy i stosów pampersów w koszach. Ludzie nie chcą oglądać takich rzeczy. Wolą wierzyć, że dziecko to najlepsza rzecz jaka mogła im się w życiu przydarzyć. Samo mówienie o żywej istocie rzecz sprawia, że nie jest to rzeczywiste. Ludzie dopiero po porodzie dowiadują się jak wygląda życie rodziców naprawdę. Pierwsza noc z dzieckiem jest najgorsza. Nikt nie jest przyzwyczajony do wstawania co chwilę na karmienie i usypianie. Matki mają w tym względzie o wiele gorzej niż ojcowie. Oni najczęściej przesypiają całe noce, głośno chrapiąc. Nie są tak wrażliwi na dźwięki niemowlęcia i nie budzą się przez nie w nocy. Kobiety nie raz to bardzo irytuje. Same również chciałyby zaznać trochę odpoczynku. W nocy muszą usypiać płaczące dziecko, a w dzień zabawiać je. Mężczyzna idzie do pracy i niczym się nie przejmuje. W dzisiejszych czasach powstały różne symulacje przedstawiające macierzyństwo. Gry o dzieciach coraz lepiej sprzedają się w sklepach. Niestety nie ukazują życia takim, jakie jest. Koloryzują i pokazują tylko te dobre strony. W symulacji dziecku trzeba zmienić pieluchę raz dziennie, a uspokojenie malucha ogranicza się do podania mu ulubionego misia. W rzeczywistości dziecko nie uspokaja się tak łatwo. Rodzicom nie raz zajmuje godziny uspokojenie malucha. Przez to są jeszcze bardziej wyczerpani. Ich małżeństwo zaczyna powoli umierać. Kiedy zaczynali związek, byli tylko we dwoje i mogli się sobie poświęcić w stu procentach. Teraz muszą oddać część czasu małemu dziecku, a po jego zaśnięciu nie mają już siły na nic. Romantyczne chwile w łóżku muszą poczekać, aż dziecko trochę podrośnie. Wtedy rodzice zyskają chwilę czasu dla siebie. Będą mogli ożywić małżeństwo na nowo. Do czasu aż pojawi się drugi bobas, a potem trzeci. W pewnym momencie kobieta i mężczyzna przestają widzieć w sobie nawzajem małżonków, a postrzegają się jedynie poprzez pryzmat rodziców. Cała namiętność wypala się. To właśnie wtedy następuje najwięcej rozwodów. Rozczarowani mężczyźni po pracy udają się do barów i poznają kobiety. Zawierają z nimi przelotne znajomości, aby zapełnić pustkę po żonie. Z kolei kobieta pozostaje sama w domu z pieluchami i garami do mycia. Kiedy na horyzoncie pojawia się pierwszy lepszy mężczyzna, ochoczo rzuca mu się w ramiona. Spragniona czułości oddałaby się każdemu. Każdemu, tylko nie mężowi. Bo on widzi w niej już tylko matkę. Obwisłe po karmieniu piersi przestają być atrakcyjne, ciążowy brzuszek zaczyna coraz bardziej przeszkadzać. Ludzie nie zwracają uwagi na dobre strony sytuacji. Nie cieszą się z życia, które razem stworzyli. Gdyby tylko mogli zacząć czerpać z tego radość, z pewnością udałoby im się naprawić relację. Bo wystarczy odrobina chęci, a macierzyństwo to nie wyrok dla kobiety. Każdy mężczyzna powinien to wiedzieć.